Na Stawach w Garzynie koło i sekcja Osieczna zorganizowały dla dzieci piknik wędkarki. - Nad stawami latały wypełniane helem kolorowe przypominające kształtami ryby balony - opowiada Jacek Borowiec - Spotkanie nad stawami zaczęło się od miłej niespodzianki otóż wędkarz łowiący na jednym ze stawów, rano złowił ponad pięciokilogramowego karpia.
Wzbudziło to w młodych łowcach niepohamowany entuzjazm i nadzieję na złowienie rekordowych ryb. W rywalizacji wzięło udział ponad 40 młodych adeptów wędkarstwa, nieraz w towarzystwie całych rodzin. Łowiono wieloma metodami - na bata, na wędkę z kołowrotkiem i spławikiem, na grunt na sprężynę i metodą drgającej szczytówki. Ryby chyba chciały dzieciom zrobić przyjemność ponieważ brały wyśmienicie. Wyniki były o wiele lepsze niż te jakie osiągnęli dorośli wędkarze kilka tygodni temu. Podczas zawodów złowiono wiele karasi, płoci, krąpi, karpi i amurów. Zarząd koła i sekcji bardzo ucieszył udział dziewczynek w zawodach, które jak pokazały końcowe wyniki zostawiły w pokonany polu wielu chłopaków, a dwie z nich uplasowały się na drugim i trzecim miejscu.Po zakończeniu wędkowania dzieci miały możliwość wzięcia udziału w konkursach i zabawach związanych z wędkarstwem. Były rzuty do tarcz profesjonalnym sprzętem rzutowym, woreczkami oraz próby trafienia batem do tarczy. Dzieci które nie złowiły ryb mogły potrenować łowienie na modelach rybek. Wszyscy uczestnicy nagrodzeni zostali drobnymi nagrodami. Główną nagrodę- rower otrzymał zwycięzca zawodów Szymon Flak łowiąc (3260 g), drugie miejsce zajęła Nadia Szmania (2160 g), trzecia była kolejna dziewczyna - Katarzyna Gorzelańczyk (1700 g) .Organizatorzy ufundowali także słodki poczęstunek i napoje chłodzące. Imprezę zakończyliśmy wspólnym zdjęciem obiecując spotkać się za rok w tym samym miejscu. Imprezę organizowali: Mieczysław Ratajczak, Dariusz Kostka, Tomasz Franek, Bogdan Szmania, Marek Wojtkowiak, Marek Borowiec.
więcej w galerii
Komentarze